Oddajemy w Wasze ręce kolejną rymowankę. Tym razem o dwóch kasztankach.
Mamy nadzieję, że spodoba się Waszym Dzieciaczkom i już teraz gorąco namawiamy do tworzenia rysunków, kasztankowych figurek, które na pewno tutaj zamieścimy.
A teraz posłuchajcie:
Siedzą dwa kasztany
Mówi jeden do drugiego:
Ale jestem ładny
Cały zieloniutki
I kolce mam zgrabne
Nie ma piękniejszego
W okolicy żadnej
Drugi kasztan rzecze:
A ja jestem piękną kulką
Przez wszystkich podziwianą
Sprytną, zwinną i taką lubianą
Przyglądała się temu pewna stara sowa
Dla której nie była to przyjemna rozmowa
Rzekła więc te słowa:
Samochwałą być nie warto
Bo to brzydka wada
Trzeba umiar znać kochane
W tym, co się powiada
Oburzyły się kasztany
Na te gorzkie słowa
Pogroziły sowie kolcem
By nie dyskutować
Nastała jesień
Wszędzie poszarzało
Z drzew opadły liście
Okryły ziemię całą
Wiatr mocniej podmuchał
I zrzucił kasztany
Co na drzewie siedziały
I się przechwalały
Gdy upadły na ziemię
Kolce połamały
Pogubiły płaszcze
I takie gołe stały
A miny przy tym
Bardzo kwaśne miały
Poturlały się kasztany
W stronę jednej wiśni
I ukryły pod kołderką
Ułożoną z liści
Na grubej gałęzi siedzi teraz sowa
I z góry z uśmiechem
Szepcze takie słowa:
Samochwałą być nie warto
Bo to brzydka wada
Zapamiętaj moje słowa
Samochwalstwo to jest wada
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz