
jadą sanki jadą
z góry coraz prędzej
siedzi na nich Wacek
trzyma mocno lejce
wiatr oczy przymruża
z nieba sypie śniegiem
już na dole sanki
mkną dalej przed siebie
suną sanki suną
po płaskim terenie
nie ma na nich Wacka
upadł! leży!
śmieje się do siebie!
a śnieg sobie prószy
sanki zatrzymane
wstawaj Wacku wstawaj
ciągnij w górę sanie
Świetny wierszyk Aniu:) a no obrazku to chyba grad..bo takie wielkie kule z nieba lecą ;)
OdpowiedzUsuńSajgonka - wierszyk autorstwa innej Bajkopisarki - Olek współpracuje z nami wszystkimi:)
OdpowiedzUsuń